Curry z Kurczaka. Dziecko od jakiegoś czasu pytało jak smakuje takie danie. Cóż mogłam zrobić? Opowiedzieć o smaku? Wolałam ugotować, tym bardziej, że i ja byłam ciekawa jak smakuje to danie. Dużo dobrego słyszałam o takich daniach, więc wzięłam lenia za rogi i mimo czterdziestostopniowego upału przygotowałam Curry na obiad. Nie było źle, bo danie nie zajmuje dużo czasu, więcej czasu potrzebowałam na przygotowanie mieszanki ryżu. Podałam z ryżem basmati i czarnym ryżem. Kiedy curry dochodziło w woku, syn spróbował, a z jego ust padło tylko jedno słowo: "Zarąbiste". Ja do tego dodałabym jeszcze ostre! Rzadko jadam ostre potrawy, ale ta smakowała mi. Następnym razem sprawdzę jak będzie smakowało, jeśli zmniejszę ilość pasty curry na 2 łyżeczki. To danie więc dedykuję dorosłym i prawie dorosłym dzieciom właśnie ze względu na poziom ostrości. Przyznam się Wam w tajemnicy, że chwilami ratowałam się szklaneczką mleka, bo mleko najlepiej gasi tak zwany ogień w gardle :) No to co? Gotujemy?
Źródło: Moja pasja smaku, poniżej z moimi malutkimi modyfikacjami.
Ps. Prosiliście mnie, abym pokazywała zdjęcia z etapów przygotowania, pamiętałam, mam nadzieję, że czytelnie mi to wyszło? :)
Składniki na 3 - 4 porcje:
- 2 piersi z kurczaka
- ryż
- 4-6 łyżek oleju z awokado z czosnkiem ( spokojnie możesz użyć innego roślinnego oleju)
- 4 łyżeczki czerwonej pasty curry
- 1 puszka (400 ml) mleka kokosowego
- 3 ząbki czosnku
- 2-3 cm świeżego kawałek imbiru
- 1 łyżeczka kurkumy
- 1 i 1/2 łyżeczki cukru
- 1 garść świeżych liści bazylii
Ja podałam z Dzikim Ryżem i Ryżem Basmati. Poniżej podaję linki do postów:
W pierwszej kolejności pokroiłam mięso w kostkę. Imbir i czosnek starłam na tarce o drobnych oczkach.
Na rozgrzany wok wlałam 4 łyżki oleju, wyłożyłam 4 łyżeczki czerwonej pasty curry i smażyłam przez chwilkę. Do tego dołożyłam mięso pokrojone w kostkę i na dużym ogniu obsmażyłam z każdej strony, mieszając w taki sposób, aby pasta curry pokryła kawałki kurczaka. Usmażonego kurczaka wyłożyłam na talerz.
Do woka wlałam pozostałe dwie łyżki oleju, czosnek i imbir i smażyłam przez chwilę.
Smażąc nadam wsypałam kurkumę.
Wlałam mleczko kokosowe o gotowałam 5 - 7 minut.
Włożyłam usmażone wcześniej mięso i gotowałam do czasu, a którym kawałki kurczaka będą miękkie.
Na sam koniec wsypałam grubo posiekaną bazylię.
Do miseczek nałożyłam ugotowany wcześniej ryż i przygotowane curry z kurczaka.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
na co można by zamienić tą pastę curry jak się nie posiada? :D
OdpowiedzUsuńKurcze, właśnie cały urok curry to pasta i mleczko kokosowe :/ Pasta curry jest dość ostra, więc może jakąś mieszankę z chili, kurkumą,trawą cytrynową, liściem kaffir ?
Usuń