Jakieś dziesięć lat temu, kiedy byłam z dzieckiem we Włoszech
pierwszy raz zetknęłam się z obieraczką do warzyw. Zawsze ten przedmiot
uważałam za zbyteczny, warzywa obierałam małym zagiętym nożykiem. Jednak tam musiałam
opanować umiejętność używania tego sprzętu, bo w kuchni miałam do dyspozycji
nóż szefa kuchni o 30 cm ostrzu i obieraczkę. Jak się domyślacie obieranie
ziemniaków, czy marchewki taką "maczetą" było dość trudne, żeby nie
napisać niemożliwe. Siłą rzeczy musiałam opanować tą obieraczkę. Skończyło się
na tym, że po dwóch miesiącach przed wyjazdem kupiłam sobie do Polski
identyczną i mam ją do dziś. Od tamtej pory nie wyobrażam sobie funkcjonowania
w kuchni bez tego małego sprytnego przedmiotu. Kiedy moje dziecko lekko
podrosło dołączyło do "obieraczkowego klubu".
Jeśli chodzi o obieraczki tej firmy są one o niebo ładniejsze i
wygodniejsze od mojej włoskiej staruszki. Dodatkowym plus dostają za bardzo
ostre ostrza ze stali nierdzewnej. Ruchome oczywiście. Dość pewnie leżą w
dłoni, dzięki temu, że mają lekko silikonowane rączki, ale tu coś za coś, bo
przez to silikonowanie wycierając je bawełnianą ściereczką do naczyń zawsze
jakieś drobne włoski ze ściereczki zostają, ale czy to jest wada? Dla mnie nie,
zresztą obieraczki trzymam zamknięte w szufladzie.
Znaczy się działa, jak to widać tu wyżej :)
Ale która lepsza?
To zależy. Ja osobiście nie przepadam za pionowymi, bo nauczona jestem na
takiej z poziomymi ostrzami, a z kolei mój syn woli tą pionową. Wy pewnie też
macie swój ulubiony model, ale czy wybierzecie pionową, czy poziomą to z
pewnością będziecie zadowoleni jakością i ostrymi nożykami. Cena też jakoś nie
wbija w fotel, zresztą to zakup na wiele lat przecież.
Ps. Dla mnie obie to są obieraczki, ale gdybyście chcieli zerknąć na stronę
producenta tam nazwy lekko się różnią od mojego nazewnictwa domowego:
Jeśli chcesz coś napisać, wymienić myśli, porozmawiać to jest odpowiednie miejsce, w którym dbam o to abyś czuł się bezpiecznie i dobrze.
Jeśli masz zły dzień i i potrzebujesz tu wyładować swoje negatywne emocje - osobiście zaprowadzę Cię do wyjścia, Nie wyprowadzisz mnie z równowagi, więc albo się uśmiechnij albo idź dalej.
Nie rób proszę z tego miejsca tablicy reklamowej, nie bawię się w lajk za lajk itd, nie lubię spamu.
W komentarzach możesz również umieścić zdjęcia dań wykonanych z Blondynkowych przepisów, jeśli chcesz abym wkleiła je do albumu na fan page`u bloga na FB, napisz od razu, że wyrażasz zgodę na ich umieszczenie we wspomnianym albumie.
Nie bój się pytać, zawsze odpowiem i postaram się pomóc.
Czuj się tu dobrze. Życzę Ci aby Twój Dzień był zawsze pełny pozytywnych zdarzeń! Buziaki!
Drukuj
Szukaj na tym blogu
Jestem tutaj
Miłego Dnia Kochani ;)
Cześć. Jestem Magda, choć większość z Was zwraca się do mnie Blondynko. Tak też lubię. To jest mój Świat według Blondynki. Stworzyłam miejsce, w którym będzie Ci dobrze, będziesz czuć się bezpiecznie, możesz pytać, podzielić się swoimi myślami, spostrzeżeniami. Ja tu jestem i trzymam rękę na pulsie, aby nikt nie przynosił tu negatywnych emocji. Wyznaję zasadę fair play. Nie kradnę i nie kopiuję treści, więc i Ty tego nie rób! Pamiętaj, Dobra karma zawsze wraca, jeśli wypuszczasz w świat dobro, to ono do Ciebie wraca, tak samo jest w drugą stronę. Jak już jesteś, to ja idę zaparzę Ci dobrej herbaty, a Ty rozgość się i czuj dobrze.Sprawmy aby każdy dzień był naładowany pozytywnymi emocjami i energią. Na początek Uśmiechnij się!
Jakkolwiek by nie nazwać to dla mnie - Skrobaczka z ruchomą głowicą - zdecydowanie lepsza :) Aleksandra
OdpowiedzUsuń