lutego 29, 2016

Ale która jest lepsza?


Na początku opowiem Wam pewna historię.
Jakieś dziesięć lat temu, kiedy byłam z dzieckiem we Włoszech pierwszy raz zetknęłam się z obieraczką do warzyw. Zawsze ten przedmiot uważałam za zbyteczny, warzywa obierałam małym zagiętym nożykiem. Jednak tam musiałam opanować umiejętność używania tego sprzętu, bo w kuchni miałam do dyspozycji nóż szefa kuchni o 30 cm ostrzu i obieraczkę. Jak się domyślacie obieranie ziemniaków, czy marchewki taką "maczetą" było dość trudne, żeby nie napisać niemożliwe. Siłą rzeczy musiałam opanować tą obieraczkę. Skończyło się na tym, że po dwóch miesiącach przed wyjazdem kupiłam sobie do Polski identyczną i mam ją do dziś. Od tamtej pory nie wyobrażam sobie funkcjonowania w kuchni bez tego małego sprytnego przedmiotu. Kiedy moje dziecko lekko podrosło dołączyło do "obieraczkowego klubu".



A co na to Fiskars?
Jeśli chodzi o obieraczki tej firmy są one o niebo ładniejsze i wygodniejsze od mojej włoskiej staruszki. Dodatkowym plus dostają za bardzo ostre ostrza ze stali nierdzewnej. Ruchome oczywiście. Dość pewnie leżą w dłoni, dzięki temu, że mają lekko silikonowane rączki, ale tu coś za coś, bo przez to silikonowanie wycierając je bawełnianą ściereczką do naczyń zawsze jakieś drobne włoski ze ściereczki zostają, ale czy to jest wada? Dla mnie nie, zresztą obieraczki trzymam zamknięte w szufladzie.
Znaczy się działa, jak to widać tu wyżej :)
Ale która lepsza?
To zależy. Ja osobiście nie przepadam za pionowymi, bo nauczona jestem na takiej z poziomymi ostrzami, a z kolei mój syn woli tą pionową. Wy pewnie też macie swój ulubiony model, ale czy wybierzecie pionową, czy poziomą to z pewnością będziecie zadowoleni jakością i ostrymi nożykami. Cena też jakoś nie wbija w fotel, zresztą to zakup na wiele lat przecież.
Ps. Dla mnie obie to są obieraczki, ale gdybyście chcieli zerknąć na stronę producenta tam nazwy lekko się różnią od mojego nazewnictwa domowego:
Wasza BLONDYNKA ;)

1 komentarz:

  1. Jakkolwiek by nie nazwać to dla mnie - Skrobaczka z ruchomą głowicą - zdecydowanie lepsza :) Aleksandra

    OdpowiedzUsuń

Cześć, jestem Blondynka.

Jeśli chcesz coś napisać, wymienić myśli, porozmawiać to jest odpowiednie miejsce, w którym dbam o to abyś czuł się bezpiecznie i dobrze.

Jeśli masz zły dzień i i potrzebujesz tu wyładować swoje negatywne emocje - osobiście zaprowadzę Cię do wyjścia, Nie wyprowadzisz mnie z równowagi, więc albo się uśmiechnij albo idź dalej.

Nie rób proszę z tego miejsca tablicy reklamowej, nie bawię się w lajk za lajk itd, nie lubię spamu.

W komentarzach możesz również umieścić zdjęcia dań wykonanych z Blondynkowych przepisów, jeśli chcesz abym wkleiła je do albumu na fan page`u bloga na FB, napisz od razu, że wyrażasz zgodę na ich umieszczenie we wspomnianym albumie.

Nie bój się pytać, zawsze odpowiem i postaram się pomóc.

Czuj się tu dobrze. Życzę Ci aby Twój Dzień był zawsze pełny pozytywnych zdarzeń! Buziaki!

Drukuj

Copyright © 2016 Blondynka Gotuje , Blogger