Suszone pomidory, mozarella i świeże zioła - to co lubię! Ciasto na pizzę jest to samo co w innych postach dotyczącymi pizzy. Nie zmieniam ciasta, bo to jest idealne. Przepis znalazłam Kiedyś na stronie Moje Wypieki, dziś dodatkowo wgniotłam w nie ziarenka czarnuszki. A jak coś jest idealne, to po co zmieniać? Dlaczego boki mojej pizzy są tak wysokie? Już piszę. Zawsze ciasto wałkowałam, dziś jednak postanowiłam rozkręcić w rękach i to cały sekret. Warto nauczyć się tej techniki, bo różnica jest ogromna zarówno w smaku jak i wyglądzie.
Druga sprawa, to postanowiłam przetestować formę perforowaną do pizzy SILVER-TOP firmy Patisse, która jest dostępna w sklepie Garneczki.pl. Nie sądziłam, że to na czym pieczemy pizzę ma aż tak wielki wpływ. Formy nie oddam nikomu! Po pierwsze nie trzeba jej niczym smarować. Pizza piecze się równomiernie, a i spód pizzy wyszedł chrupiący. Po upieczeniu pizza sama zsuwa się z blachy, nic nie przywiera, nawet jak mocno wgnieciemy w nią ciasto. Wszystko o czym teraz napisałam na temat tej formy możecie pooglądać na zdjęciach.
Składniki na ciasto na 2 pizze o średnicy 31 cm:
- 25 g świeżych drożdży lub 1 łyżka suchych (12 g)
- 1,5 szklanki ciepłej wody
- ok. 4 szklanki mąki pszennej (niecałe)
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 3/4 łyżki cukru
- 1,5 łyżeczki soli
- garść ziarenek czarnuszki SKWORCU
Drożdże suche rozpuścić w wodzie i odstawić na 5 - 10 minut, a jeśli użyjecie drożdży świeżych, najpierw trzeba zrobić rozczyn.
Mąkę przesiewamy, robimy w niej zagłębienie, do którego kruszymy drożdże, wsypujemy cukier i zalewamy ciepłą wodą, mieszamy delikatnie, zagarniając trochę mąki do środka. Miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy na około 15 minut,aż rozczyn podwoi swoją objętość. Po tym czasie dobrze wyrabiamy ciasto, w momencie, w którym przestanie nam się ciasto kleić do rąk wlewamy oliwę z oliwek i wyrabiamy do momentu, aż ciasto przestanie być błyszczące. Potem odstawiamy do wyrośnięcia na około 1,5 godziny. Po tym czasie wyrośnięte ciasto uderzamy pięścią, aby pozbyć się pęcherzyków powietrza, dzielimy na dwie równe części, z których formujemy dwie kulki, które, albo rozwałkowujemy na dwa równe spody, albo rozkręcamy w rękach formując dwa spody do pizzy.
Dodatki:
Uformowany blat pizzy smarujemy sosem pomidorowym (przepis w podlinkowanej nazwie "sos pomidorowy do pizzy"). Staramy się nie ubrudzić sosem boków pizzy. Następnie układamy pokrojone w paski suszone pomidory i mozarellę pokrojoną w plastry. Pizzę pieczemy w maksymalnej temperaturze piekarnika (240 - 250 stopni) przez około 15 - 20 minut. Ja piekę krócej. Upieczoną pizzę wyciągamy z piekarnika, polewamy cienką strużką octem balsamicznym i posypujemy świeżą bazylią. Podajemy z sosem pomidorowym i czosnkowym. Przepis na oba sosy znajdziecie TU.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
Parę razy w życiu robiłam coś podobnego do pizzy ale ciągle nie odnazlałam przepisu na "idealne ciasto" które trafiałoby w moj gust wiec zostaje mi tylko pizza na telefon -> chociaz z jakoscia takiej pizzy roznie bywa :P
OdpowiedzUsuńSpróbuj ten przepis, może okaże się tym jedynym?
OdpowiedzUsuń