Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Czarna Porzeczka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Czarna Porzeczka. Pokaż wszystkie posty

lipca 20, 2015

Owoce Zapiekane pod Owsianą Kruszonką

Owoce Zapiekane pod Owsianą Kruszonką

W okresie upałów lubię wstać wcześnie rano, jest chłodno, cisza. Wtedy mogę pozwolić sobie na włączenie na chwilę piekarnika. I tego dnia własnie tak było. Świetnie się złożyło, bo w lodówce miałam porzeczki, agrest i wiśnie z działki. Z zamrażarki wyciągnęłam jeszcze jagody, jeżyny, maliny i kilka truskawek.Upiekłam sobie takie śniadanie. Kurcze, nigdy nie jadam porzeczek na surowo, tak prosto z miski, a to było takie smaczne i co mnie zdziwiło najbardziej, bardzo syte. Po kilku łyżeczkach byłam najedzona, potem sięgałam co jakiś czas i podjadałam do południa. Oczywiście najsmaczniejsze było ciepłe, ale i po ostygnięciu smakowało świetnie. Oczywiście możecie zapiec inne owoce, które lubicie. Źródło: Kwestia Smaku


Składniki:
  • 300 g owoców (u mnie to były truskawki, jagody, maliny, jeżyny, wiśnie, czerwona i czarna porzeczka, agrest czerwony i biały)
  • 4 łyżki syropu klonowego (możecie użyć miodu)
  • 1 szklanka płatków owsianych
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • 2 i 1/2 łyżki oleju kokosowego (możecie zastąpić masłem)



Wykonanie:
Piekarnik nagrzałam na 200 stopni. W czasie kiedy się nagrzewał oczyściłam owoce z ogonków, umyłam je i osuszyłam. Owoce ułożyłam w naczyniu żaroodpornym i polałam 1 łyżką syropu klonowego. Do malaksera wsypałam płatki owsiane, wlałam resztę syropu klonowego, sok z cytryny i olej kokosowy. Wszystko razem lekko zmiksowałam. Nie miksowałam długo ponieważ chciałam aby kruszonka miała grudkowatą strukturę. Kruszonkę wyłożyłam na owoce i wstawiłam do rozgrzanego piekarnika. Piekłam 20 minut w temperaturze 200 stopni. Potem wyłożyłam naczynie na deseczkę i zajęłam się jedzeniem :)
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)


kwietnia 04, 2015

Mazurek z Advocatem i Czarną Porzeczką

Mazurek z Advocatem i Czarną Porzeczką

Mazurki piekę dopiero od trzech lat, u nas nigdy nie było mazurkowej tradycji...... mogę powiedzieć, że takową wprowadziłam w swoim domu Ja :) Na blogu są trzy przepisy na mazurki, ten będzie czwarty, boję się, bo tamte trzy stały się obowiązkowe co roku i ten dojdzie jako czwarty? Co roku jedno ciasto więcej do upieczenia? Hmm..... :) Tamte przepisy w tym roku lekko zmodyfikowałam, ale o tym będę pisać już po świętach. Ten mazurek bardzo mi się spodobał, przy okazji poznałam drugą "twarz" mojego dżemu z czarnej porzeczki, bo po bokach widzicie w jakiej formie pakuję go do słoików, całe owoce, jednak ja na całości chciałam bardzo cienką warstwę dżemu, więc nie wiele myśląc wrzuciłam go do blendera i zmiksowałam na mus i jak widzicie na zdjęciu, na którym pokazuję warstwy dżemu jest różnica nie tylko w konsystencji ale i kolorze :) To było bardzo dobre posunięcie. Skąd taki kolor? Advocaat Dalkowski Starotoruński ma właśnie taki piękny i żółty kolor i to zasługa właśnie tego likieru. Przekrój mazurka dorzucę w święta, bo jeszcze w takiej postaci leży w lodówce i czeka na niedzielę :) Źródło: Moje Wypieki, pomysł wykończenia mój własny :)



CIASTO KRUCHE (forma 20*30 cm):
  • 175 g mąki pszennej
  • 25 g cukru pudru
  • 100 g masła schłodzonego
  • 1 łyżka kwaśnej śmietany 18%
  • 1 żółtko
Ja to robię tak: Przesiewam mąkę do miski, przesiewam cukier puder, wkładam zimne masło pokrojone na małe kosteczki i rozcieram pomiędzy palcami,aż zrobi się coś w stylu kruszonki, wtedy dorzucam żółto, śmietanę i zagniatam wszystko razem, zagniatam szybko do połączenia się składników. Z ciasta tworzę kulę, zawijam w folię spożywczą i wkładam do lodówki na około godzinę. W tym czasie formę o wymiarach 20*30 cm wyłożyłam papierem do pieczenia. Po tym czasie ciasto rozwałkowałam  na grubość ok 3 mm.Rozwałkowałam w taki sposób, aby powstały wyższe boki. Ciasto wyłożyłam do formy i wstawiłam do lodówki na około 60 minut (można i na 30 minut). Po tym czasie ciasto ponakłuwałam widelcem i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 160 stopni i piekłam ciasto przez około 15-18 minut do zrumienienia. Wyciągnęłam ciasto z piekarnika i postawiłam do wystudzenia. W czasie, którym ciasto stygło, ja zabrałam się za robienie żelki ajerkoniakowej.


Ajerkoniakowa (Advocatowa) żelka:
Żelatynę zalałam minimalną ilością wody, tak aby woda tylko pokryła żelatynę. Odstawiłam do napęcznienia ok 10 minut. Do rondelka wlałam kremówkę i doprowadziłam do wrzenia, a w tym czasie podgrzałam napęczniałą żelatynę w mikrofalówce i rozpuściłam dokładnie (nie należy zbyt mocno podgrzewać żelatyny, aby nie straciła swoich właściwości żelujących). Kremówkę zestawiłam z palnika, wlałam do niej rozpuszczoną żelatynę, wymieszałam dokładnie, na końcu wlałam likier Advocat i ponownie wymieszałam. 



DODATKOWO:
  • 1 mały słoiczek domowego dżemu z czarnej porzeczki (można ze sklepu)
  • garść czarnej porzeczki ( ja użyłam mrożonej)
  • kilka listków świeżej mięty
Wykonanie:
Wystudzony spód posmarowałam cienką warstwą zmiksowanego dżemu z czarnej porzeczki, boki obłożyłam całymi owocami z dżemu, na środek wylałam tężejącą żelkę Advocatową, wstawiłam do lodówki do stężenia żelki. Jak żelka stężała, na wierzchu poukładałam rozmrożone owoce czarnej porzeczki i udekorowałam listkami świeżej mięty. 
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)

listopada 12, 2014

Leśny Tort Improwizowany

Leśny Tort Improwizowany


Na ten tort pomysł powstawał w trakcie tworzenia. Nie miałam na niego pomysłu przed pieczeniem. Piekłam biszkopt i myślałam sobie, jakoś to będzie. Jedyne co wiedziałam, że chcę aby był obłożony krokantem pistacjowym Callebaut ze sklepu Patiserka. Dlaczego? Jubilatce bardzo posmakował ten krokant i chciałam sprawić jej przyjemność. Dodatkowo byłam ciekawa jak ten produkt sprawdzi się w tej roli. Wyszło ciekawie i smacznie. Biszkopt czekoladowy to biszkopt od W-Z z Moje Wypieki. Przepis wpisał się na stałe w moje słodkie menu.
Na koniec chciałabym podziękować firmie Glasmark, dzięki której miałam możliwość w piękny sposób zarówno zaprezentować jak i przetransportować ten tort, dzięki okrągłej desce ze szklanym kloszem - Dziękuję :)


 

BISZKOPT:
  • 6 jajek
  • 150 g cukru drobnego do wypieków
  • 115 g mąki pszennej
  • 25 g kakao
  • 40 g masła roztopionego

BISZKOPT:
  • Wszystkie składniki w temperaturze pokojowej, choć ja w przypadku tego ciasta osobiście nie trzymam się tej zasady :)
  • Białka ubijamy na sztywno, dodajemy połowę cukru i miksujemy do momentu aż cukier przestanie być wyczuwalny pomiędzy palcami.
  • Żółtka miksujemy z drygą połową cukru.
  • Do białek dodajemy żółtka i mieszamy szpatułką do połączenia się składników.
  • Do masy jajecznej dodajemy przesianą mąkę i kakao i mieszamy szpatułką do połączenia się składników, a na koniec wlewamy roztopione i wystudzone masło i ponownie mieszamy.
  • Masę wykładamy do tortownicy o średnicy 23 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy około 30 minut. Upieczone ciasto studzimy.

MASA BUDYNIOWA MALINOWA:
  • 1 opakowanie budyniu malinowego na 3/4l mleka
  • 0,5 l mleka
  • 3/4 szklanki cukru
  • 200 g masła w temperaturze pokojowej
MASA:
Do rondelka wlewamy mleko, zostawiając sobie 3/4 szklanki mleka. Do mleka wsypujemy cukier i gotujemy. W tym czasie mieszamy zawartość torebki w 3/4 szklanki mleka i wlewamy do gotującego się mleka. Energicznie mieszamy. Budyń wyjdzie nam gęsty. Zestawiamy z ognia, przykrywamy folią spożywczą, tak aby ta dotykała powierzchni budyniu i odstawiamy do wystudzenia. Masło miksujemy na puch i po łyżce dodajemy zimny budyń, dodajemy do skończenia się budyniu. 


DODATKI:

WYKONANIE:
Wystudzony biszkopt pokroiłam na trzy równe blaty. każdy blat nasączyłam mieszanką wody i domowej wiśniówki. Powidła z czarnej porzeczki i dżem z jeżyn włożyłam do rondelka i podgrzałam lekko, wszystko wymieszałam i powstałą mieszanką owocową posmarowałam pierwszy blat, przykryłam drugim i docisnęłam lekko. Drugi blat posmarowałam malinową masą budyniową, przykryłam trzecim blatem. Na koniec wierzch i boku tortu posmarowałam malinową masą budyniową. Boki obłożyłam krokantem pistacjowym, zrobiłam wzorki, wierzch posypałam Paillete Feuilletine, czyli takimi delikatnymi płatkami. Na koniec tort udekorowałam mrożonymi owocami, z racji tego, że sezon na świeże jeżyny i porzeczki już dawno mamy za sobą :)
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)


/*post zawiera lokowanie produktu - deska okrągła z kloszem Glasmark Krosno

października 30, 2014

Tafle Białej Czekolady z Krokantem Pistacjowym, Kandyzowanym Zielonym Pomelo i Czarną Porzeczką

Tafle Białej Czekolady z Krokantem Pistacjowym, Kandyzowanym Zielonym Pomelo i Czarną Porzeczką

Duuuża tabliczka czekolady, to jest to co uwielbia mój syn. Zresztą takich uwielbiających troszkę tu by się znalazło. To niesamowite jak zabawy czekoladą relaksują. Ja osobiście podczas tych czynności wpadam w fajny nastrój. Wszystko wokół mnie wtedy zwalnia, jestem tylko ja i moje myśli, no i oczywiście czekolada. Dlaczego by nie skomponować własnej kompozycji czekolady bakaliowej? Osobiście nie lubię czekolad bakaliowych, bo tam zawsze są rodzynki, a tu mogłam wrzucić do czekolady, to co lubię. Krokant pistacjowy dał chrupkość, pomelo lekko limonkową nutę, a porzeczka przełamała słodycz. Mmmm :)

I tym razem sięgnęłam po czekoladę w kaletkach belgijskiej firmy Callebaut. Właściciel sklepu, a jednocześnie ekspert w dziedzinie czekolady porównał Callebaut do samochodu Audi...... nigdy nie jeździłam Audi, ale już lubię to metaforyczne Audi :) Patiserka to sklep internetowy, a dla mnie prawie raj w temacie czekoladek. Mają tam praktycznie wszystko czego potrzeba do stworzenia czekoladowych smakołyków. Ja tam wpadam dość często, lubię tam wracać, lubię ich piękne zdjęcia, czytam artykuły. Właściciel świetnie to wymyślił, bo sklep działa jak magnes, a produkty .... życzę każdemu z Was aby co najmniej raz w życiu miał możliwość popracowania z produktami Callebaut lub Cacao Barry.



Składniki:

Wykonanie:
Wykonanie jest banalnie proste. Czekoladę rozpuściłam w kąpieli wodnej. Przeszłam kolejną lekcję temperowania czekolady, ale to nie jest wymagane :) Do rozpuszczonej czekolady wsypałam krokant, wymieszałam. Czekoladę wylałam do pojemnika o wymiarach 22 x 12 cm. Na wierzchu ułożyłam posiekane kandyzowane pomelo i kandyzowaną czarną porzeczkę. Wstawiłam do lodówki do stwardnienia lub stężenia - jak kto woli :) A potem tylko jeść, jeść, jeść.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)


października 23, 2014

Tort z Musem z Czarnej Porzeczki

Tort z Musem z Czarnej Porzeczki
 

Pomysł na ten tort nosiłam w głowie dosyc długo. Efekt smakowy przeszedł moje oczekiwania! W niedługim czasie musiałam upiec drugi o takim samym smaku, gdyż wszystkim tak smakował, że domagali się jeszcze :) Miłe. Tort jest łatwy, biszkopt jak do Wuzetki, a krem to masa budyniowa, przysłowiową wisienką na torcie jest mus z czarnej porzeczki. 



Składniki na tortownicę o średnicy 23 cm:

BISZKOPT:
  • 6 jajek
  • 150 g cukru drobnego do wypieków
  • 115 g mąki pszennej
  • 25 g kakao
  • 40 g masła roztopionego i wystudzonego
BISZKOPT:
  • Wszystkie składniki w temperaturze pokojowej, choc ja w przypadku tego ciasta osobiście się nie trzymam tej zasady :)
  • Białka ubijamy na sztywno, dodajemy połowę cukru.
  • Żółtka miksujemy z druga połową cukru.
  • Do białek dodajemy żółtka i mieszamy szpatułką do połączenia się składników.
  • Do masy jajecznej przesiewamy mąkę i kakao, musimy wymieszac składniki szpatułką, a na koniec wlewamy roztopione i wystudzone masło. Wszystko mieszamy delikatnie i dokładnie.
  • Masę wykładamy do tortownicy o średnicy 23 cm. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy około 30 minut. Upieczone ciasto studzimy.

Masa budyniowa:
  • 200 g cukru drobnego
  • 1/2 l mleka
  • 1 czubata łyżka mąki pszennej
  • 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
  • 2 cukry wanilinowe
  • 200 g masła
MASA BUDYNIOWA:
Mleko wlewamy do rondelka, zostawiając sobie niecałą szklankę mleka. Do gotującego mleka wsypujemy cukier i cukry wanilinowe. Do szklanki wsypujemy mąki i mieszamy. W momencie, w którym cukier się rozpuści w mleku i mleko zagotuje wlewamy do niego zimne mleko wymieszane z mąkami i energicznie mieszamy do momentu zgęstnienia naszego budyniu, który będzie gęstszy od tego , który zwykle przygotowujemy na deser. Budyń przykrywamy folią spożywczą tak, aby folia dotykała budyniu. Odstawiamy do przestudzenia. W misce miksujemy masło na puszystą masę i dalej miksując po łyżce dodajemy zimny budyń (koniecznie zimny!), aż do wyczerpania tego składnika.


DODATKOWO:
  • mus z czarnej porzeczki lub inny kwaskowaty dżem 
  • barwnik spożywczy w żelu
Wykonanie:
Biszkopt kroimy na dwa równe blaty. Jeden blat smarujemy musem z czarnej porzeczki, na który wykładamy masę budyniową. Przykrywamy drugim blatem biszkoptowym, który w całości pokrywamy masą budyniową. Do pozostałej masy można doda odrobinę barwnika i udekorowac różnymi wzorami z masy.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)

września 17, 2014

Czekoladowa Rozkosz z Jeżynami

Czekoladowa Rozkosz z Jeżynami

Są takie ciasta, potrawy, których wygląd tworzy się w mojej głowie. Wchodzę wtedy do kuchni i dokładnie wiem co z czym i jak. Przepis na to czekoladowe ciacho pochodzi z Moje Wypieki z przepisu na Tort Straciatella z Malinami, który już kiedyś Wam pokazywałam. Ciasto jest idealne, mocno czekoladowe, mokre, mój syn je uwielbia! Jeżyny z tatusiowej działki idealnie przełamały słodycz kremu i ciasta. 


Ciasto czekoladowe:
  • 5 jajek
  • 250 g cukru trzcinowego Skworcu
  • 25 g gorzkiej czekolady
  • 150 g masła
  • 50 g kakao
  • 60 ml mocnej kawy
  • 100 g kwaśnej śmietany
  • 3 łyżki mleka
  • 200 g mąki pszennej
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli

Wykonanie:
  • Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
  • W rondelku rozpuszczamy masło, zestawiamy z ognia, wrzucamy połamaną na kosteczki czekoladę i pozostawiamy do przestudzenia. Za kilka chwil musimy przemieszać masło, aby czekolada ładnie rozmieszała się z masłem.
  • W miseczce mieszamy kakao, śmietaną, mleko i przestudzoną kawę. Odstawiamy.
  • Do drugiej miseczki przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia i sodę oczyszczoną. Odstawiamy.
  • Następnie wyciągamy dużą miskę, do której wbijamy jajka, dodajemy szczyptę soli i miksujemy. Dodajemy cukier i miksujemy do puszystości  i jasności.
  • Wciąż miksując dodajemy  rozpuszczoną czekoladę z masłem, miksujemy nadal, wlewamy mieszankę kawy, kakao, śmietany i mleka, miksujemy.
  • Na koniec wsypujemy mąkę z proszkiem do pieczenia i sodą i miksujemy tylko do połączenia się składników.
  • Blaszkę o wymiarach 20*30 cm wykładamy papierem do pieczenia. Wylewamy do niej ciasto i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 160 stopni 25 -30 minut do tak zwanego suchego patyczka. Ja piekłam w odrobinę wyższej temperaturze. Po wystudzeniu upieczonego ciasta wyciągamy je z blaszki i kroimy na dwa równe blaty.
  • Z blatów za pomocą obręczy do potraw powycinałam kółka, które potem przełożyłam kremem i jeżynami.

Krem:
  • 400 ml śmietanki kremówki 36%
  • 250 g serka mascarpone
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 1 łyżeczka musu z czarnej porzeczki, domowego najlepiej
Dodatkowo:
  • świeże jeżyny

Wykonanie:
  • Śmietankę kremówkę ubijamy na sztywno, pod koniec ubijania dodajemy cukier puder. Na końcu dodajemy serek mascarpone i krótko miksujemy. 1/3 część masy odkładamy do drugiej miseczki i tam dokładamy mus z czarnej porzeczki i miksujemy do momentu połączenia się składników.

Wykonanie całości:
Nasze wykrojone kółka z ciasta czekoladowego smarujemy kremem śmietankowym, na który układamy świeże jeżyny, przykładamy drugim krążkiem ciasta czekoladowego. Na wierzchu tworzymy dowolne zdobienie kremem z musem z czarnej porzeczki i dekorujemy świeżą jeżyną.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)


Wciąż wspominam o obręczach do potraw. Dziś poniżej pokażę Wam, których ja konkretnie używam. Są to obręcze King Hoff ze sklepu Przyjemnegotowanie.pl.

Drukuj

Copyright © 2016 Blondynka Gotuje , Blogger